Czy warto stworzyć MVP, aby zweryfikować pomysł na biznes?

MVP weryfikacja pomysłu na biznes

Na etapie weryfikacji pomysłu na biznes warto opracować wstępną wersję produktu, tzw. MVP (z ang. Minimum Viable Product), aby zademonstrować ją potencjalnym klientom i pozyskać wartościowe informacje zwrotne. Pomysł jest czymś nienamacalnym i każda ze stron może mieć różne wyobrażenia na temat ostatecznego kształtu produktu.

Wiele problemów, nie tylko w biznesie, ale i w życiu prywatnym wynika z nieporozumień. Posługujemy się tym samym językiem, ale możemy różnie interpretować niektóre słowa, zwłaszcza gdy dotyczą aspektów relatywnych, czyli: produkt będzie wygodny, ładny i nieduży. Dla każdego te słowa znaczą coś innego.

Jeden obraz mówi więcej niż tysiąc słów

Prezentacja produktu, szkic czy prototyp niweluje ryzyko błędnej interpretacji i nieporozumień, a wyobrażenia nabierają konkretnego kształtu. Posiadanie wstępnej wersji produktu daje niesamowitą przewagę.

Zasadność stworzenia prototypu uzależniam wyłącznie od wymaganego czasu i pieniędzy, czyli dwóch walut obowiązujących w biznesie.

Jeśli zbudowanie prototypu jest kosztowne i czasochłonne, to warto zrobić chociaż prezentację z makietami, szkicami, projektami oraz listą funkcjonalności i korzyści, które docelowy produkt będzie oferował. Innym sposobem jest krótki film, który zaprezentuje i wyjaśni ideę produktu.

Być może stworzenie całego systemu jest kosztowne, ale pokazanie pojedynczej funkcjonalności już nie. Pomyśl nad wersją demo, która będzie przepustką do wersji pełnej. Nie należy poświęcać zbyt wiele czasu i pieniędzy na tworzenie zaawansowanych funkcji. To bardzo ważne, aby zrezygnować na tym etapie z myślenia w kategoriach profesjonalizmu i dążenia do perfekcji. Produkt nie musi być dopieszczony i dopięty na ostatni guzik.

MVP - Minimum Viable Product

Eric Ries stworzył pojęcie MVP (z ang. Minimum Viable Product), którym określa wersję nowego produktu pozwalającą na dostarczenie klientom minimalnej wartości z jego użytkowania, a zespołowi tworzącemu produkt na zebranie maksymalnej ilości wiedzy o klientach przy minimalnym wysiłku.

W praktyce chodzi o to, aby nie tworzyć od razu rozbudowanego produktu, lecz jego podstawową wersję. Celem MVP jest przekonanie się, czy zrozumiałeś problem grupy docelowej na tyle dobrze, że udało Ci się zdefiniować najistotniejsze elementy rozwiązania. Jeśli wstępna wersja zostanie odrzucona, to możesz poznać powody, dlaczego tak się stało, i skorygować błędy, co byłoby bardzo kosztowne na etapie wersji docelowej.

Wstępna wersja produktu dotyczy wszystkich branż, nie tylko nowych technologii. Wykorzystuję ten sposób zarówno w branży wydawniczej, jak i w biznesie internetowym. Pozwala mi wyeliminować nieporozumienia, zaoszczędzić czas na tłumaczenie, jak będzie wyglądał docelowy produkt, oraz pieniądze, które wydałbym na realizację nietrafionego pomysłu. Ponadto wersja demo zwiększa skuteczność przedsprzedaży.

Pomysł jest ważny, ale wykonanie i zrozumienie oferty przez potencjalnych klientów − jeszcze ważniejsze. Przede wszystkim istotne jest zrozumienie wartości oferowanego produktu lub usług i korzyści, jakie mają dawać, a to czasami trudno jest opisać słowami.

Nieraz byłem zaskoczony, gdy słyszałem, jakie wyobrażenia mieli klienci na temat mojej koncepcji. Być może błąd wynikał z mojego braku umiejętności tłumaczenia przez telefon, a może z braku skupienia klienta, ale te powody nie mają znaczenia, gdy na spotkaniu przedstawia się wstępną wersję produktu – wtedy nie ma żadnych wątpliwości i niejasności.

Ktoś może mi ukraść pomysł na biznes!

Powszechną barierą jest niechęć do dzielenia się swoim pomysłem z innymi ludźmi w obawie przed jego kradzieżą, a tym bardziej do pokazania komuś wczesnej wersji produktu.

Nigdy nie miałem z tym problemu, moje podejście jest proste. Jeśli mój pomysł biznesowy można skopiować jeden do jeden tylko po obejrzeniu produktu, to znaczy, że nie jest to biznes oparty na unikalnych wartościach i nie obronię się w przyszłości przed konkurencją.

Liczy się skuteczna egzekucja, detale, indywidualne kompetencje. Komuś może się tylko wydawać, że wie, jak wdrożyć mój pomysł, ale tak naprawdę widzi wierzchołek góry lodowej. 😉

W przypadku nowych technologii czy innowacyjnego produktu na spotkaniu nie zdradza się, z jakich komponentów, surowców czy składników został stworzony produkt, ale należy skupić się na zweryfikowaniu swoich założeń oraz na korzyściach, jakie otrzymuje klient.

Antidotum na obawy przed kradzieżą pomysłu jest urząd patentowy, ale żeby coś stworzyć i zgłosić, trzeba najpierw wiedzieć, czy jest to w ogóle potrzebne na rynku, a temu służy pierwszy kontakt z grupą docelową.

Zaryzykuj albo podziel się pomysłem

Jeśli nadal masz obiekcje w kwestii stworzenia prototypu i pokazania go potencjalnym klientom, pozostają Ci dwa wyjścia.

Pierwsze to ruszyć z produkcją w ukryciu i liczyć na to, że produkt będzie genialny. W sytuacji, gdy scenariusz ze świetnym produktem okaże się nieprawdziwy, stracisz czas i pieniądze. Jeśli Cię na to stać i świadomie akceptujesz ryzyko, masz do tego pełne prawo. Możesz to potraktować jako kosztowną lekcję i bezcenne doświadczenie.

Drugie wyjście to zmienić zdanie i postawić na rozwiązanie, o którym piszę, czyli wdrożyć pomysł we współpracy z potencjalnymi klientami i słuchać ich uwag. Pamiętaj, że Twoim celem nie jest stworzenie idealnego produktu dla siebie, tylko dla innych ludzi!

Szef kuchni nie ma przygotowywać swoich ulubionych potraw, tylko serwować posiłki, których chcą klienci. A skąd masz wiedzieć, czego chcą ludzie, jeśli z nimi nie porozmawiasz? Statystyki są nieubłagane i pokazują, że wiara we wróżbiarskie zdolności na ogół przegrywa z rynkiem. A brak klientów to koniec firmy.

Co więcej, jeśli Twój pomysł będzie naprawdę dobry, to i tak pojawi się konkurencja, która będzie chciała skopiować gotowe rozwiązanie. Na etapie pomysłu biznes nie jest jeszcze atrakcyjny, ponieważ nie jest zweryfikowany. 😉

 

Jeśli uważasz, że niniejszy artykuł jest wartościowy to udostępnij go proszę (na dole znajdują się przyciski udostępnienia w mediach społecznościowych 👇). Dzięki Twojej pomocy dotrze on do większej liczby osób.

Autor: Maciej Makowski, twórca portalu WlasnyBiznes.pl

Gotowe pomysły na biznes

Artykuły o własnym biznesie, które mogą Cię zainteresować:

Więcej
  • Dobry pomysł to za mało, żeby stworzyć dochodową firmę. Na sukces w biznesie składa się wiele czynników. Ważne, aby wiedzieć jakie to elementy, a z tą wiedzą bywa różnie. Nierzadko brakuje kompetencji, kiedy trzeba opracować procesy i standardy, zrekrutować pracowników, stworzyć system identyfikacji wizualnej czy zaplanować skuteczną kampanię marketingową. Wiele rzeczy robimy wówczas intuicyjnie i nie zawsze skutecznie.

  • Bill Gates wypowiedział brzemienne słowa, że biznes każdej firmy zaczyna się i kończy na dogłębnej analizie liczb. Niezależnie od tego, czym dana firma się zajmuje, jeżeli nie potrafi wyciągnąć wniosków z faktów dotyczących własnej działalności i podejmuje decyzje oparte na powierzchownych informacjach lub intuicji, w ostatecznym rozrachunku zapłaci za to wysoką cenę.

  • Jeśli wiesz, kim jest Twój klient, to kolejnym etapem weryfikacji pomysłu na biznes jest sprawdzenie potencjału rynku. Najprościej rzecz ujmując, rynek docelowy to liczba Twoich profilowych klientów. Aby lepiej poznać otoczenie firmy oraz zbadać atrakcyjność sektora i jego strukturę warto skorzystać z metody 5 sił Portera, którą szczegółowo opisuję w niniejszym wpisie.

  • Co to jest outsourcing i jakie są korzyści dla zleceniodawcy?

    • Freelancer / Outsourcing

    Outsourcing polega na przekazywaniu procesów, projektów lub poszczególnych zadań firmie zewnętrznej, która specjalizuje się w danym obszarze. Nazwa outsourcing pochodzi z języka angielskiego i jest skrótem stworzonym z trzech słów outside-resource-using, co oznacza korzystanie z zewnętrznych źródeł.

  • Czy pasja jest potrzebna w biznesie?

    • Własny biznes

    W poprzednim artykule pt.  "Dlaczego chcesz otworzyć firmę?" pisałem o roli motywacji w biznesie oraz o znaczeniu pozytywnych motywów, które wynikają z potrzeby zostania przedsiębiorcą a nie z przymusu. Jednym z nich jest próba przekucia pasji w biznes, co wydaje się być sytuacją idealną. A jak jest naprawdę? Czy skrywa się za tym jakieś niebezpieczeństwo? O tym w niniejszym wpisie.

  • Ten wpis jest próbą odpowiedzi na pytanie, czy istnieje bezpieczny etat w obecnych czasach? Abstrahując od nepotyzmu oraz wszelakich układów i układzików. Celem artykułu nie jest faworyzowanie którejś z tytułowych form zatrudnienia, ponieważ zarówno praca na etacie, jak i własny biznes mają swoje plusy i minusy. Co więcej, nie każdy nadaje się do prowadzenia własnej firmy. Aby zostać przedsiębiorcą należy posiadać odpowiednie predyspozycje, wiedzę i umiejętności. Właściciele firm muszą sami sobie radzić w wielu sytuacjach oraz brać pełną odpowiedzialność za ewentualne złe decyzje. Nie mogą zrzucić winy na innych, co nierzadko ma miejsce wśród pracowników. Pośrednim rozwiązaniem, które zwiększa bezpieczeństwo prowadzenia własnego biznesu oraz rozkłada odpowiedzialność na franczyzodawcę i franczyzobiorcę jest franczyza, czyli gotowy pomysł na biznes, ale nie o franczyzie w tym artykule.